Archiwum 19 lutego 2004


lut 19 2004 :::::....Anioł....:::::
Komentarze: 23

Siemanko miski :-) u mnie nadal dobrze zycie pynie .Ale dzis jak tak bardzo mi sie nudzio (heh ferie w Gdansku) lezalam na lurzeczku , sluchalam muzyczki i wspominalam ferie rok temu , gdy bylam z nim ...tak bardzo chcialabym  teraz tez je przezyc z nim ... ale coz  nie bylo mi to dane ... lipa :( lezac tak torche sie porozczulalam ale nie plakalam - to jest bardzo dziwne ... to chyba przez ten oststni jego telefon ... to chyba te slowa otuchy szczere slowa mnie tak mnie podbudowaly :) Nio i bardzio dobrze ... heh :) Najgorsze jest to ze ja mam w sobie tak duzo  tej milosci a nie moge mu jej okazac w smsie nie potrafie tego napisac a prze telefon  to nie to samo ... co siedzenie obok siebie i 3manie sie za raczaki ... echh co ja mam zrobic tym uczyciem ....3mac az do wakacji ... ulala to sie troszkie nazbera bede nie wyrzyta ;-) Ok koncze noteczkie bo musze jeszcze do wannienki wkoczyc .... napisze wam wierszyczek i mykam :-) PaPatY :):):)


W moim snie byBam AnioBem
zeszBam z Nieba do Ciebie...
W najcisz,najciemniejsz noc...
Gdzie wszyscy spali
cisza wrcz grobowa...
PrzyleciaBam na [rodek
pokoju...rozjasniBam
mrok...
W biaBej,czystej
jak rosa sukni...
Z par skrzydeB...
ZamknBam usta srebrnym
pocaBunkiem-
"nic nie mówi..."
Przezroczystymi palcami
dotykaBam Twej twarzy,
gBaskaBam wBosy...
UczyBam si Ciebie
na pami...na zawsze...
na wieki...
SzepnBam kilka sBów
ulotnych...U[miechnBam
si...popBynBa Bza...
ObudziBam si...
ByBam dzi[ u Ciebie...
w wazonie staBo biaBe
pióro...zmoczone Bz...

fetaaa : :