Archiwum 15 stycznia 2004


sty 15 2004 :::::.....WieRzzA tO Ja .....:::::
Komentarze: 9
Czy dostrzegasz dobre i przyjemne strony swego życia? Jest to pytanie na które sam sobie powinieneś udzielić odpowiedzi. Z reguły nie lubisz samego siebie i negatywnie postrzegasz siebie i swoje życie. Twoje fatalistyczne myślenie sprawia, że nie potrafisz cieszyć się z tego co Cię otacza. Stawiasz przed sobą mnóstwo barier i przeszkód, które istnieją jedynie w Twojej psychice. Czasami nie wystarcza Ci, że gnębisz samego siebie. Robisz wtedy rzeczy bulwersujące otoczenie i ściągasz w ten sposób gromy na własną głowę. Wszystko po to, by realizował się Twój własny scenariusz na życie pełne zniszczeń. A przecież urodziłeś się po to, aby być szczęśliwym. Musisz uwierzyć, że jesteś wspaniałą i niepowtarzalną osobą i zamiast rozczulać się nad tym jaki świat jest okropny, zacząć wykorzystywać swoje talenty dając radość innym. Twoim powołaniem jest wykorzystanie zdolności do uświadamiania innym ludziom, jak własnym postępowaniem niszczą swoje życie. Z powodzeniem możesz to robić zostając pisarzem, dziennikarzem, aktorem, malarzem itp. Swoją twórczością dasz ludziom powód do myślenia. Twoje możliwości są wielkie, musisz tylko w to uwierzyć. Szczęście w związku partnerskim odnajdziesz z osobą, której kartą życia jest ŚMIERĆ. Związek z nią będzie zmieniał was oboje, a Tobie pomoże zburzyć stare schematy życiowe, które przeszkadzają Ci w osiągnięciu zadowolenia ze swojego życia.

Ooo jejku wszytsko sie zgadza ... dosłownie wszytko ! Jak to czytam to nie moge uwierzyc ze ja wlasnie tak mysle i postepuje !STRrrASZNE !Ale jest jedna rzecz inna - ja bede uswiadamiala ludzi jak niszcza swoje zycie ale nie przez obrazy czy ksiazki tylko przez rozmiawianie z nimi ! Chce pracowac w MONARZE i pomagac narkomanom !

fetaaa : :